BUSiMY zdobyli Rosję i Gruzję

Kolejną częścią naszej podróży był Krym gdzie m.in. plażowaliśmy w Jałcie, zobaczyliśmy jeszcze niedokończoną, a już rozbieraną elektrownię atamową w okolicy Kerchu oraz zwiedziliśmy Bakczysaraj.

Następnie promem udaliśmy się do Rosji, gdzie punktem docelowym tamtejszego rejonu było Sochi, w którym obędą się zimowe igrzyska olimpijskie w 2014 r. Na trasie spotkaliśmy wielbłąda, który z zaciekawieniem zaglądał do wnętrza naszego busa. Ogólnie Rosja zaskoczyła nas licznymi kontrolami policyjnymi. Brak gotówki był dobrym sposobem na wymiganie się od płacenia mandatów i łapówek.

Najbardziej obawialiśmy się przejścia granicznego pomiędzy Rosją a Gruzją, które dla Polaków jest otwarte dopiero od roku. Jednak celnicy po obu stronach wykazali się uczciwością i profesjonalizmem, w dodatku wykazywali zainteresowanie naszym projektem. Pierwszą miejscowością w malowniczej Gruzji było Kazbegi, gdzie rozbiliśmy się na polanie z widokiem na Kazbek, najwyższy szczyt w tym kraju. Następnego dnia mieliśmy przyjemność zamieszkać w domu rodowitych mieszkańców Gruzji, gdzie zasmakowaliśmy tutejszej kuchni. Później dotarliśmy do Tbilisi, stolicy Gruzji, gdzie życie zaczynało się dopiero wieczorem. W tamtejszej restauracji mieliśmy okazję obejrzeć mecz Polaków z Rosjanami, który niestety pomimo mocnego dopingu naszej ekipy i Gruzinów zakończył się porażką. Po meczu 9-te miejsce w busie zajął Grzesiek - podróżnik ze Śląska, który zabrał się z nami w dalszą drogę. Kolejne dni upłynęły nam na zwiedzaniu kamiennych miast Uplisithe i Wardzi.

Teraz siedzimy na balkonie naszego hostelu w Batumi, gdzie po nocy w tutejszym klubie nabieramy sił przed kolejnymi kilometrami naszej podróży. Bus bez problemu pokonuje kolejne kilometry. Ceny w Ukrainie, Rosji i Gruzji są bardzo podobne do polskich. Ropa w Rosji poniżej 3 zł za litr, a na Ukrainie i Gruzji ponad 4 zł.

Więcej zdjęć w zakładce BUSiMY na stronie www.leczna.pl.