Kto za śmieci nie płaci? W Łęcznej sprawdzi to aplikacja

Komputerowe oprogramowanie wyłapie osoby, które pomimo zamieszkiwania w Gminie Łęczna nie wnoszą opłaty za śmieci. Trwa końcowy etap aktualizacji bazy danych, która posłuży do analizy krzyżowej. W kontrolę włączy się także Straż Miejska.

Temat wzrostu opłat za odpady od dłuższego czasu gości stale w mediach ogólnopolskich. Okazuje się że wiele osób nierzetelnie składa deklaracje i unika w ten sposób zapłaty. Takim działaniem nie tylko oszukują oni gminę, która nalicza opłaty, ale przede wszystkim swoich sąsiadów, którzy przez to płacą wyższe opłaty. Dzieje się tak gdyż system odbioru odpadów musi się sam finansować. Wpłaty od mieszkańców pokrywać muszą koszty odbioru i zagospodarowania odpadów. Składając nieprawdziwe deklaracje okrada się innych mieszkańców.

Chcemy temu przeciwdziałać. Algorytm sprawdził się w Świdniku gdzie w ubiegłym roku pomógł wyłapać 1,3 tysiąca osób niepłacących za śmieci. Musiały one poprawić deklarację, a także ponieść opłatę wstecznie nawet do 5 lat. Rekordzista musiał zapłacić 2 tysiące złotych zaległości.

Dzięki dobrej współpracy, kilka dni temu nastąpiło nieodpłatne przekazanie wykorzystywanej w Świdniku aplikacji, do jej wdrożenia w Łęcznej. Waldemar Jakson burmistrz Świdnika poinformował, że program to dobre narzędzie także do działania prewencyjnego. Mieszkańcy sami się do nas zgłaszają, aby poprawić złożoną deklarację – mówi.

- Wraz z radnymi Rady Miejskiej szukamy sposobów uszczelniania systemu śmieciowego. Cyfryzacja jest jednym z nich, ale obawiać powinny się jedynie osoby, które śmieci produkują, ale nie uiszczają należnej opłaty, przez co wszyscy pozostali płacą więcej – mówi Leszek Włodarski Burmistrz Łęcznej. Doświadczenia Świdnika są dla nas bardzo cenne. Chcemy z nich skorzystać.

Elektroniczny system w Łęcznej porówna dane pochodzące z kilku instytucji: ewidencji ludności, Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, w tym osoby pobierające świadczenia 500 +, a także dane ze szkół i przedszkoli, wspólnot i Spółdzielni Mieszkaniowej. Pierwszy raz uruchomiony zostanie w październiku.

Właściciele lokali w których doszło do nieprawidłowości poproszeni zostaną o złożenie wyjaśnień i ewentualnej korekty deklaracji. Szacuje się, że może to być nawet kilkaset osób.

Do akcji włączy się także Straż Miejska. Od września funkcjonariusze uzyskali nowe uprawnienia i mogą kontrolować prawidłowość złożonych deklaracji. Nałożony przez mundurowych mandat może wynieść 500 zł. Będzie to dodatkowe obciążenie niesolidnych płatników, bo oczywiście nieuiszczone opłaty wraz z odsetkami będą naliczane nawet pięć lat wstecz.