Śmieci po nowemu

Odpady stały się własnością gminy i to jej obowiązkiem będzie usuwanie dzikich wysypisk śmieci. Ale za czyste otoczenie mieszkańcy zapłacą podatek. Jego wysokość będzie uzależniona od zakresu i częstotliwości sprzątania w gminie.

Z początkiem 2012 roku weszła w życie nowelizacja ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, która tworzy podstawę nowego systemu gospodarowania odpadami. Według przepisów tej ustawy gminy będą musiały zorganizować nowy system odbioru i utylizacji odpadów. Mają na to czas do 1 lipca 2013 roku. Na dzień dzisiejszy wdrożenie nowych zadań blokuje brak przepisów wykonawczych do ustawy, jak również brak wojewódzkich planów zagospodarowania odpadów.
Nowy sposób na śmieci komunalne to metoda, która sprawdziła się już  z powodzeniem w większości krajów europejskich. Polega na tym, że gmina zapewnia odbieranie i właściwe, ekologicznie bezpieczne zagospodarowanie wszystkich odpadów komunalnych i możliwość selektywnego ich zbierania, np. ustawiając odpowiednie pojemniki. Odbierać odpady od mieszkańców będzie wyłoniona w drodze przetargu i  firma. Za odbiór odpadów wszyscy mieszkańcy uiszczają jedną podstawową stawkę, dzięki czemu nie powinno się dłużej opłacać wyrzucanie ich na dziko czy palenie w piecach. Ci, którzy segregują śmiecie, zapłacą mniej.
Z opłat, jakie gmina będzie pobierać od mieszkańców zostaną pokryte koszty transportu i przetworzenia odpadów. Naliczanie wysokości opłaty śmieciowej będzie uzależnione od ilości osób w gospodarstwie domowym oraz od ilości zużytej wody lub powierzchni domowej lokalu. Przepisy zobligują do złożenia deklaracji o ilości osób, co zostanie porównane z bazą ewidencji ludności. Wszystkie te działania organizacyjne w gminie Łęczna zostaną przeprowadzone w tym roku, łącznie z przetargiem na wyłonienie i  firmy odbierającej śmieci z terenu miasta i gminy.
Na wielkość opłaty niemały wpływ będzie miała segregacja śmieci już w domach. Wiąże się to z przepisami unijnymi, które zobowiązują Polskę już w roku 2014 do 15-procentowego wykorzystania odpadów komunalnych jako surowca wtórnego. Dlatego już w tym roku gminy będą się organizowały w sprawie budowy regionalnych zakładów zagospodarowania odpadów. Tego rodzaju instalacje mają doprowadzić do jak najmniejszej ilości śmieci lokowanych na wysypiskach. Jednocześnie za mieszanie odpadów komunalnych będzie groziła kara od 10 do 50 tysięcy złotych. Jest to tym bardziej zasadne, że dwie tony posegregowanych odpadów mają porównywalne wartości energetyczne do 1 tony węgla. Jest to jedyne paliwo, za które nie trzeba płacić.
- Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości powstanie profesjonalna spalarnia śmieci, taka jak te funkcjonujące w centrum Wiednia czy Paryża - mówi burmistrz Kosiarski. - Do roku 2015 ma powstać sieć ośmiu spalarni odpadów w ośmiu dużych miastach. Związane jest to z ilością potrzebnych odpadów - minimalna wydajność spalarni, która zapewnia jej rentowność wynosi 60 tysięcy ton na rok, co odpowiada strumieniowi odpadów dopływających z obszaru zamieszkałego przez co najmniej 280 tysięcy osób. Mając na uwadze dobro środowiska, w którym żyjemy, jak również coraz bardziej restrykcyjne przepisy, już dzisiaj zacznijmy przygotowywać się do realizacji przepisów znowelizowanej ustawy. Tym bardziej, że wiąże się to z naszymi i finansami.