Świnką spływa szlam

Od kilku dni Łęczna pogrążona jest w nieznośnym smrodzie. Nieczystości spływają rzeką Świnką. Wszystko przez burze, które przeszły 25/26 czerwca nad Lubelszczyzną. Rzeka na bardzo wielu odcinkach wystąpiła z brzegów, zalewając łąki, wiele gospodarstw, szamb, a nawet oczyszczalnię ścieków.

Sprawą zainteresowała się straż miejska. Funkcjonariusze byli zszokowani tym, co zobaczyli przy rzece. Dziesiątki śniętych ryb, woda koloru czarnego z plamami i smugami oleistej substancji, a do tego smród nie do opisania.
Sama rzeka jest pełna wszelkich odpadów, brudnej piany i innych śmieci.
Mieszkańcy załamują ręce i narzekają jak w takich warunkach można egzystować.
Straż miejska jednoznacznie stwierdziła, że na terenie gminy Łęczna nie ma zakładu, który brudzi wodę. – Ani gorzelnia, ani oczyszczalnia nie mają wycieków. Brudna woda spływa do miasta z Puchaczowa - informuje Paweł Bakiera, komendant Straży Miejskiej.
Zabezpieczyliśmy materiał dowodowy, poinformowaliśmy także Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska o zaistniałym fakcie. Bakiera mówi, że od momentu w, którym mieszka w Łęcznej, nie widział tak zanieczyszczonej rzeki.
W wyniku intensywnych i gwałtownych opadów deszczu doszło do bardzo wielu podtopień budynków mieszkalnych, zabudowań gospodarczych, dróg lokalnych oraz pól uprawnych na terenie powiatu w wielu miejscowościach, takich jak Bogdanka, Nadrybie , Puchaczów, Klarów, Milejów, Jaszczów, Łysołaje, Łęczna, Wólka Cycowska, Białka, Ostrówek, Brzeziny. Do działań skierowano siły i środki Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Łęcznej, wspierane przez jednostki Ochotniczych Straży Pożarnych z terenu powiatu łęczyńskiego. Największe  podtopienia występują na terenie miejscowości Bogdanka. - Wypompowywanie wody z zalanych terenów trwa nieprzerwanie do dnia dzisiejszego –mówi mł. bryg. mgr inż. Dariusz Lis ze straży w Łęcznej.
- Nie ma zagrożenia w naszym powiecie. Nie mieliśmy na szczęście powodzi, a jedynie podtopienia. Cała sytuacja jest monitorowana i kontrolowana, a służby w gotowości – uspokaja starosta Adam Niwiński.

Źródło: Łęczyński Tygodnik Powiatowy